|
|
|
Te ulice, kolory, zapachy,
powiedzmy...
ten cały świat
sprowadzony
do jednej pomarańczy,
a w nim,
ktoś tak senny,
to ty
to ja
i nagle................... sen znika
zjadany przez małego chłopca,
wszystko powraca tam,
gdzie nie ma początku
i nie ma końca.
|
|